na takiego gniota. a chai mai to jedna z najlepszych sciezek ennio. to muzyka warta wielkiego filmu, a nie byle jakiego komedio-akcyjniaka
Czy gniota? Film jest slaby, niesamowicie naiwny. Belmondo w roli Supermana, ale tacy byli bohaterowie. Muzyka rzeczywiście w komponowana fatalnie. Ale powiem Ci, że jakoś przykuł moją uwagę. Czarne charaktery są naprawdę czarne i jakos tak fajnie się ogląda jak dostają po pysku.